Popularne posty

sobota, sierpnia 20, 2011

Rozdział Pierwszy. ( część 1/4)

Musiałam się jak najszybciej spakować. Wyjazd jest już za cztery godziny. Los Angeles. Jadę na noc SMACKDOWN w końcu. Razem z Adamem.To jego ostatnia walka i nie przedłuża swojego kontraktu z WWE.
Gdy kończyłam zapinać walizkę zadzwonił Adam.
Na pewno jest wkurzony, nie odbiorę. W końcu miałam pomóc mu się spakować. Ale sama zaspałam- pomyślałam. Jednak po kilku sekundach intensywnego myślenia wcisnęłam zielony guzik
- Tak?- zapytałam niby na luzie pospiesznie ubierając czerwone trampki z Converse.
- Miałaś do mnie przyjechać dwie godziny temu! I pomóc się spakować! Przecież, wiesz, że trenowałem z Christianem!- warknął.
Skrzywiłam się.Nie lubiłam gdy taki był, ale w końcu moja wina. Powinnam mu pomagać. W końcu to on załatwił mi tą robotę. Za tydzień zaczynam pracę przy nagrywaniu swojego autorskiego programu. Będę zdawać relację z Gal RAW lub SMACKDOWN. Teraz również z Money In The Bank!, które zaczyna się właśnie za tydzień. byłam strasznie zestresowana i zapominałam o każdej ważniejszej rzeczy.
-Okej Braciszku. Będę za dwadzieścia minut.- rozłączyłam się. Musiałam teraz tylko zejść z walizkami na..
-NOTES!- krzyknęłam głucho w pokój. Nie mogłam obyć się bez tego notesu. To w nim zapisywałam sobie pytania, jakie chciałabym zadać każdemu restlerowi z osobna. Oczywiście, jeżeli będę miała przyjemność z każdym przeprowadzić wywiad.
Zaczęłam nerwowo przeszukiwać szafki. Nagle odruchowo odwróciłam się i odetchnęłam, gdy zobaczyłam notes wystający z mojej torebki.
Zabrałam wszystkie walizki i zaczęłam powoli schodzić po stromych schodach potykając się co chwilę.
Podbiegłam do swojego auta. Wsadziłam walizki do bagażnika. Cofnęłam się, żeby zamknąć mieszkanie. Po drodze podeszłam do kiosku i kupiłam sobie niebieskie gumy Winterfresh. Zapłaciłam i oderwałam zaznaczony fragment opakowania. Wsadziłam do ust dwie drażetki. Poczułam ostry miętowy smak.
Wsiadłam do auta. Spojrzałam na cyfrowy zegarek. Minęło dziesięć minut. jeszcze połowa. Ruszyłam szybko i po chwili byłam pod domem Adama. Otworzył mi bramę, zauważyłam go w oknie. Uśmiechneliśmy się do siebie. Wysiadłam. Weszłam do jego domu i przywitałam się z nim. Nie wyglądał na złego.
-Widzisz? Miałaś tu być w dwadzieścia minut, a minęło siedemnaście.- Adam spojrzał na mnie swoją charakterystyczną minką - Pierwszy raz się nie spóźniłaś.
- Cha chacha- Zaśmiałam się udawanie.-  To pomóc Ci się spakować?
-Nie, już sam się szybko spakowałem.
Adam usiadł na zamszowym jasnym fotelu, który pod jego ciężarek powoli się zapadał. Usiadłam na narożniku i zmierzyłam wzrokiem jasny pokój. Było tu wiele fotografii za czasów jego dotychczasowej kariery. Położyłam dłoń na jego ramieniu i zasugerowałam cicho:
-Jedźmy już na lotnisko. Poczekamy bynajmniej tam na samolot.
Adam spojrzał na mnie i wstał bez słowa. Wyszliśmy z domu, wpakowaliśmy jego walizki do mojego auta. Weszliśmy do niego i wyjechaliśmy z podjazdu, zmierzając na lotnisko.
***
Usiedliśmy na czerwonych krzesełkach w 'poczekalni'. Bagaże położyliśmy sobie obok nóg. Przeglądałam nowe wydanie ' Party', które kupiłam na godzinną podróż. Adam rozmawiał z kimś przez telefon. Nie wtrącałam się w to. W głębi siebie byłam bardzo zestresowana moim pierwszym wywiadem z jakąś Super Gwiazdą, ale nie dawałam tego po sobie poznać. Przez głośnik usłyszałam, że można już wchodzić do samolotu. Szturchnęłam Adama, zwinęłam gazetę, On wziął bagaże, ja bilety. Podeszliśmy do wejścia, wręczyłam bilety kobiecie, skierowaliśmy się w stronę wejścia.






Później dodam kolejne części. Miłego czytania ;)
Pat. 

3 komentarze:

  1. W bardzo ciekawy sposób napisane :).
    Widać,że obie - Ty i Paula- znacie się na wrestlingu.
    Powodzenia życzę, w dalszym pisaniu rozdziałów.
    ~Kamila

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe i wciągające. Nie mogę się doczekać następnej części ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy20/8/11 21:09

    Piękny fragment Patrycja, dopracowany i płynny

    `ada

    OdpowiedzUsuń